niedziela, 13 stycznia 2013

Niedzielny relaksik

Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale w Holandii, w ciągu tygodnia, często świeci słońce, a podczas weekendu najczęściej leje. Uroda kraju?
Dziś jednak pogoda dopisała jak nigdy i postanowiliśmy to skrzętnie wykorzystać. Spacerek był. Nadmorski. Krótki wprawdzie, bo zimno było jak diabli, ale zawsze.


 A pózniej, na rozgrzewkę, kawka i moje pierwsze w życiu Macarons




Mmmmm. Pychota. Teraz rozumiem już fascynację tymi słodkościami. Jadłyście? Jak nie, to koniecznie spróbujcie- są inne niż wszystkie ciasteczka, jakie do tej pory pochłonęłam;) Swoje upolowałam a Lidl'u.

Jak Wam minął weekend?  Robiłyście coś ciekawego, czy leniuchowałyście słodko? Chociaż w sumie leniuchowanie to też robienie;)
Dobrego tygodnia!

Buziaki.
Marta


19 komentarzy:

  1. Pięknie (głębokie westchnięcie) - super to zdjęcie z Waszymi cieniami:)) nie jadłam nigdy Macarons - ale jadłam za to te wafelki holenderskie co się kładzie na kubek - nie pamiętam jak się nazywały - pyyyycha...polskie odpowiedniki to podróba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te wafelki to Stroopy. też je lubię i jadłam te polskie, ale są trochę....inne? I ta cena.Kogo na to stać.

      Usuń
    2. Stroopy ..dobrze wiedzieć :) dzięki

      Usuń
  2. świetne zdjęcia :) a Macarons wyglądają smakowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne te zdjęcia :> chętnie wybrałabym się nad morze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale ja zawsze zachwycam się Twoimi.Zdradzisz jakim aparatem robisz?
      A nad morze zapraszam, co prawda zimne jest ale poleżeć jest gdzie;)

      Usuń
  4. Fajne fotki :) nie jadłam tych ciasteczek jeśli bede miała okazje napewno się skusze !

    OdpowiedzUsuń
  5. oj oddałabym Ci teraz wszystko za różanego makaronika;D może u nas w Lidlu też się pojawią:) piękne zdjęcia i jakie słońce, zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)ja też, ale ostatnio ich nie było, a specjalnie popędziłam Mężulka i chyba nie muszę mówić z jakim humorem powrócił;)

      Usuń
  6. O a tam w tle mój chlebodawca i jego fabryki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) to port w Hoek van Holland, ale rzeczywiście jak fabryki wygląda;)

      Usuń
    2. No a po drugiej stronie Hoek van Holland jest Maasvlakte i tam urzędujemy :)

      Usuń
  7. No to narobiłaś mi smaka :P a ja jutro w pobliżu lidla będę :) może uda mi się je znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękna plaż i pogoda czego chcieć więcej w niedzielny dzień :)
    my tez mamy tu niedaleko piękne plaże i jak nadarzy się okazja to zawsze gdzieś jedziemy :) człowiek nabiera siły na początek tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń