poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Corso

.... czyli nic innego jak parada z udziałem ukwieconych pojazdów.
Otóż taki pochód odbył się w niedzielę w De Lier z tą różnicą, że  pojazdami były łodzie, a ulicą kanał. 
Kiedyś myślałam, że to takie coś, jak polskie Dożynki, ale zaczerpnąwszy wiedzy u lokalnego źródła, dowiedziałam się, że chodzi jedynie o promocję. No tak. Holendrzy. Promocja= kasa;)
Tegoroczna impreza odbyła się pod hasłem "Odważ się marzyć".
Popatrzcie więc, o czym marzą ludzie, wśród których mieszkam.

























Takie parady odbywają się w całej Holandii, ale tylko u nas na łodziach. Jest to ewenement na skalę, prawdopodobnie, światową. Tak twierdzą Holendrzy. Zresztą przyznam, że nie słyszałam nigdy o pływającym corso, więc może coś w tym jest. W każdym razie warto zobaczyć.

Do następnego;)


33 komentarze:

  1. Jacie, jakie to superowe!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) rozbroiłaś mnie- identyczne zdanie pada z ust mego chrześniaka, kiedy mu się cos podoba;) on miał kiedyś nawet przezwisko "jacie", bo wszystko było jacie;)

      Usuń
  2. Nie no ale takim dream linerem to bym się ... przeleciała/przepłynęła :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorowo :) Krzyknęłaś do tego pana zbliżającego się do mostu? Wygląda, jakby miał zamiar zaraz w niego przytrąbić łepetyną.
    Zdarzyło się, że jakaś platforma zatonęła? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pan spod mostu właśnie wypłynął;) i łepetyną nie przydzwonił bo obserwowałam go czujnie.
      na tej imprezie nie- bo jest "kulturalna", ale podczas, w skrócie mówiąc, "święcie wsi" nie raz, gdyż wówczas za kołnierz się nie wylewa. i dzieje się, oj dzieje.

      Usuń
  4. Niektóre łodzie robią wrażenie. Wyglądają jak pływające rabaty.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) i to wszystko z żywych kwiatów, zaden tam plastik fantastik;)

      Usuń
  5. U nas we Fryzji sie takie parady nie odbywaja. Czasami, co kilkanascie lat Elfstedentocht, aaaa i co roku Sneekweek. :) za to w ten weekend mamy festiwal metalowy Into the Grave. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj ciągle cos sie dzieje. latem co tydzień w innej wsi jest Braderie. jak ktos lubi imprezować to ma gdzie. za tydzień mamy Waterpop a od 18 de lier bedzie szaleć. już się boję- bo to wszystko dzieje sie pod moim oknem

      Usuń
  6. niektóre są naprawdę WOW:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nawet sobie nie wyobrażam ile pracy w to włozono;) ale fakt- efekt jest;)

      Usuń
  7. Świetne "łodzie" :P O wiele ładniejsze niż te w Polsce, wykorzystywane przy pływaniu "na byle czym";)

    OdpowiedzUsuń
  8. Promocja czy co innego, nie ważne, pięknie to wygląda i sama chętnie zobaczyłabym coś takiego na żywo;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, jak to zobaczyłam pierwszy raz to po prostu oniemiałam;) na zywo to wszystko lepiej się prezentuje;)

      Usuń
  9. Bajecznie, aż zazdroszczę takich wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  10. genialnie to wygląda, dreamliner najlepszy:]

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczne łóżko...daję głowę - śniło mi się kiedyś tylko bez Pań :D hehe - super relacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja myślę;) mówisz o tym z nogami do przodu, oczywiście;)

      Usuń
    2. oczywiście - o łożu w kolorze hehe;)

      Usuń
  12. Ile kwiatów! Cudne widoki! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Co za czad, jestem absolutnie zachwycona... Zazdroszczę że tam byłaś bardzo, to jest wręcz bajkowe i świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Faaaajne to! podoba mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie to wygląda :) Te łodzie to naprawdę bajkowa sprawa, ach...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale pięknie! Ludzie są niesamowicie pomysłowi i zdolni!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie to wszystko piękne. Niesamowicie wyglądają wszystkie kwiaty :) Zazdroszczę wrażeń.

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudownie to wszystko wygląda! ;)

    OdpowiedzUsuń