Nie przepadam za białą kredką na linii wodnej. Według mnie wygląda trochę za ostro i nienaturalnie. Zanim dotarłam do tej tu, przez moje niezaspokojone paluchy przewinęło się ich kilka (a może kilkanaście?)
Większość się nie nadawała, więc teraz mam trzysta kredek do rozświetlania wewnętrzengo kącika oka. Chyba otworzę kredkowy sklep.
Max Factor Kohl Pencil jest mięciutki i bardzo dobrze się rozprowadza- wystarczy w zasadzie jedno pociągnięcie, u mnie nie powoduje podrażnienia, łzawienia, pieczenia i tym podobnych objawów. Kolor jest taki jak widzicie- nudny nude, ale dzięki temu wygląda naturalnie i doskonale spełnia swoje zadanie- ładnie optycznie powiększa oko. Po nałożeniu kredkę delikatnie "gruntuję" pudrem ( małym pędzlem do nakładania cieni) i w takim stanie potrafi wytrwać około 4 godzin. Moim zdaniem i w moim przypadku to dużo, jak na produkt niewodoodporny i moje zamiłowanie do gmerania w oczach i ich okolicach.
Jednym słowem fajny produkt, jednak nie bardzo fajny. Mogę go polecić tym, które nie potrzebują długotrwałego rozświetlenia, albo którym nie przeszkadzają poprawki w ciągu dnia. Nie wiem dlaczego, ale mam nieodparty ciąg w stronę podobnego produktu Illamasqua'i o wdzięcznej nazwie Vow.
A może Wy moje Drogie znacie jakiś dobry produkt, o którym ja nic nie wiem? Tak przecież być nie może, nie bądzcie takie, podzielcie się :)
Pozdrawiam.
Ja też strasznie gmeram w oczach zawsze...
OdpowiedzUsuńAle skąd to się bierze? Najlepiej to ja mam jednak z brwiami- tam też gmeram- jak je sobie podmaluję i zapomnę w cholerę.UUU wtedy to już nie do pobicia wyglądam a w zasadzie wyglądam jak pobita
UsuńTo chyba na tej samej zasadzie co obgryzanie skórek itp...taki tik nerwowy. Choć czasem po prostu trę, bo mam zmęczone ślepia i mi się wydaje, że jak potrę to ulży...
UsuńJa używam od czasu do czasu rozświetlającej kredki z P2:)
OdpowiedzUsuńA tak to cień rozświetlający rządzi:):)
A widzisz, o tym to ja nie pomyślałam.Koniecznie muszę spróbować.Dzięki.
UsuńJa bardzo rzadko używam kredek. Ale jedną rozświetlająca mam w swojej kolekcji. Jest to kredka Catrice :)
OdpowiedzUsuńAle dobra jest? Sprawdza się?
UsuńJest bardzo trwała. Chwilę po nałożeniu można ją rozsmarować, a potem "zastyga". Kolor łososiowo-perłowy. Przy moim okazjonalnym użyciu sprawdza się :)
UsuńNic nie podpowiem, bowiem używam ciemnej kredki, jakoś jeszcze rozświetlającej nie miałam okazji...
OdpowiedzUsuńA który BB polecasz? Chętnie sięgnę po coś jeszcze dodatkowo, jestem nimi zaintrygowana...
Usuń